Poznawanie Tajlandii najlepiej rozpocząć od tej składanki. Według ówczesnych standardów pop w wersji tajskiej to przede wszystkim "shadow music", czyli zmutowana wersja surf rocka. Do tego dochodzi pokaźna dawka psychodelii, "luk thung" (powiedzmy, że to taki rockowy folk) i disco (próbka poniżej). Innymi słowy: najlepszy soundtrack do azjatyckich hitów kina VHS.
[LINK]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz